piątek, 3 marca 2017

Porządkowanie i katalogowanie zdjęć.

Cześć!
Dzisiaj mam takie wynurzenia osobiste o katalogowaniu i porządkowaniu zdjęć. Wynurzenia biorą się stąd, że dosłownie kilka dni temu zrobiłem kompleksowe czystki, segregację i poukładanie swoich zdjęć, które wykonywałem w ogromnej ilości przez ostatnie dwa lata. Zebrało się tyle zdjęć, że nawet nie mam ochoty Was tym przerażać, bo powiecie, że to fizycznie niemożliwe. Otóż możliwe! Ale ja nie o tym chciałem.

Moje dyski, a mam ich w sumie sporo wszystkie były zawalone prawie po brzegi. Postanowiłem, że czas najwyższy coś z tym zrobić i poświęciłem cały dzień na segregację i katalogowanie zdjęć. Obrałem metodę czasową, która wydaje mi się najbardziej kompletna i kompatybilna z obecnym trybem pracy. Stare zdjęcia, czyli te wykonane w roku 2016  i wcześniej zostały pokatalogowane wyłącznie pod względem czasowym.

Obecny proces katalogowania zdjęć jest troszkę bardziej złożony, ale również o wiele bardziej czytelny. Wcześniej nie rozdzielałem zdjęć na prywatne, te wykonane dla sektora biznesowego i klientów indywidualnych. Obecnie kataloguję fotografie nie tylko pod względem czasu ich wykonania, ale  przede wszystkim pod względem tematyki - prywatne zdjęcia nie mieszają się z zawodowymi i na odwrót, co jest mega istotną dla mnie sprawą. Co najważniejsze - umożliwiły mi to technologie, o wiele szybsze czytniki kart i komputer, który pozwalał mi zgrywać materiał nie 3 godziny, a 30 minut.

Podsumowując korzystam z oprogramowania Adobe do katalogowania, bo jest dla mnie najbardziej intuicyjne i proste, ma wiele funkcji, które zwyczajnie wykorzystuję najczęściej. Wszystkim, którzy robią zdjęcia, nawet hobbystycznie polecam przede wszystkim katalogowanie i wywoływanie zdjęć. O wywoływaniu już pisałem na blogu mojej strony ślubnej, możecie przeczytać o tym tutaj: Dlaczego nie wywołujesz zdjęć? Jeżeli nie chcecie wywoływać, przynajmniej róbcie kopie, kupcie dysk zewnętrzny i trzymajcie swoje dane, zdjęcia i pliki na kilku nośnikach, bo ta nasza dzisiejsza technologia jest okrutnie nietrwała.

Trzymajcie się, hej!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz